Paprotnia rzepak ozimy

Paprotnia - druga lustracja rzepaku

 

Demo Farma Paprotnia od początku wyróżniała się równomiernymi wschodami i roślinami o wysokim wigorze. Niespełna osiem tygodni po naszej pierwszej wizycie mieliśmy okazję ponownie odwiedzić tę plantację. Zastaliśmy rośliny z imponująco rozwiniętym systemem korzeniowym oraz doskonałymi cechami biometrycznymi, co wyraźnie wskazuje na solidne przygotowanie roślin do nadchodzącej zimy. Dwukrotna, silna regulacja roślin poskutkowała imponującym wyglądem rozet. Jest to jedna z nielicznych naszych lokalizacji, w których mamy możliwość, obok LG Arnold oraz Zeus F1 obserwować aż dwie odmiany testowe. Różnice pomiędzy istotnymi w okresie jesiennym cechami zestawiliśmy w poniższej tabeli:

Odmiana

Ilość liści

Wyniesienie stożka (mm)

Grubość szyjki korzeniowej (mm)

Długość korzenia (cm)

LG Arnold

13

21

18

23

Zeus F1

13

16

15

23

Odmiana testowa 1

14

19

19

24

Odmiana testowa 2

14

21

17

24

Rozety o średnio 13-14 liściach, nisko osadzone pąki wierzchołkowe, grube szyjki korzeniowe oraz silne korzenie wskazują na wysoką skuteczność przeprowadzonych zabiegów regulacyjnych. Dużą zasługą tego stanu rzeczy jest fakt, że nasz gospodarz wstrzelił się doskonale w fazę 4 liścia w momencie pierwszego zabiegu.  

Żadna z odmian nie wykazuje nadmiernej tendencji do elongacji stożka wzrostu. Nasze rekomendowane już kolejny sezon odmiany: Zeus F1 oraz LG Arnold nie ustępują “świeższym” genetycznie odmianom testowym. 

Podczas lustracji pola nie stwierdziliśmy licznego występowania mszyc ani śladów żerowania szkodników, takich jak tantniś krzyżowiaczek czy gnatarz rzepakowiec, które były powszechne w tym roku. Okolica ta, jak się okazuje, została oszczędzona przez te szkodniki. Jedyne, na co natrafiliśmy w przypadku jednej z szeregu wyrwanych roślin, to narośla na korzeniu, tzw. galasy, będące konsekwencją pojawu rzadko ostatnio spotykanego chowacza galasówka. Jednak w takim nasileniu traktujemy to bardziej jako ciekawostkę niż zagrożenie, które mogłoby prowadzić do utraty plonu.

Testowane odmiany rzepaku wyróżniają się detalami. Na polu można dostrzec niewielkie różnice w intensywności barwy liści, długości ogonków liściowych czy budowie krawędzi liści – są to jednak fenotypowe cechy, które nie mają wpływu na późniejsze plony.

W jesiennym rozwoju rzepaku kluczowe są: odpowiednio ulistniona rozeta, silny system korzeniowy, możliwie minimalna elongacja stożka wzrostu oraz brak niedoborów składników pokarmowych, które mogłyby osłabić kondycję roślin. Pod tym względem każda z odmian spełniła oczekiwania w 100%, zapewniając solidne podstawy pod przyszłe plony. To potwierdza zasadę, że rzepak buduje swój plon już jesienią.